26. tydzień ciąży, czyli koniec drugiego trymestru, to czas dużej aktywności fizycznej dziecka. To ostatnie chwile w miarę dobrego samopoczucia. Już tylko 3 miesiące dzielą mamę od porodu.
26. tydzień ciąży a dziecko
Dziecko w 26. tygodniu ciągle rośnie, przez co brzuch stale się powiększa. Bobas ma około kilograma wagi i 23 cm wzrostu. To ten tydzień, kiedy zawiązki płuc zaczynają dojrzewać i przekształcać się w faktyczne płuca oraz przygotowywać dziecko do samodzielnego oddychania. Produkują one surfaktant, który zmniejsza napięcie w pęcherzykach płucnych. Mimo to ewentualny poród w tym czasie grozić będzie niewydolnością oddechową, a nawet śmiercią dziecka.
Słuch u rozwijającego się płodu kształtuje się końcem drugiego trymestru dość intensywnie. Malec rozpoznaje dźwięki, reaguje na muzykę. Teraz, jeśli mama zacznie włączać mu spokojną muzykę, będzie ona działała na niego kojąco i uspokajająco. Prawdopodobnie pobudzi ona jego mózg do działania i rozwoju (prawdopodobnie, ponieważ badania tego nie potwierdzają). Płód reaguje też na nieprzyjemne odgłosy, dlatego zbyt głośne, wibrujące dźwięki sprawiają, że dziecko zaczyna się niepokoić i poruszać w łonie matki.
Rozwija się także jego wzrok. Oczy, skryte do tej pory pod powiekami, otwierają się. Dziecko widzi, jego ostrość widzenia kształtuje się. ! W 26. tygodniu rozwija się również smak. Wykształciły się już kubki smakowe, a teraz dziecko może poczuć ochotę na słodycze.
Płód dużo się porusza. Bawi się pępowiną, traktując ją jak zabawkę. Mama także może się z nim bawić, ponieważ jest on szczególnie wrażliwe na dotyk w tym okresie. Dotknięcie brzucha spowoduje, że dziecko zechce odpowiedzieć na zaczepkę. To najbardziej dynamiczny ze wszystkich tygodni rozwoju. Dzidziuś jest na tyle duży i sprawny, żeby się ruszać, a jednocześnie na tyle mały, że wystarczy mu na to miejsca. Najważniejszy organ, czyli serce, bije już mocno. Da się go posłuchać przez stetoskop, ale także przybliżając ucho do brzucha.
26. tydzień ciąży a mama
Mama cieszy się już sporym brzuszkiem, co niestety wpływa na ból pleców i kręgosłupa – w końcu dźwiga ona niemały ciężar. Macica uciska na żołądek, co często doprowadza do zgagi i niestrawności. Pojawiają się również skurcze nóg, szczególnie podczas snu. Na rozluźnienie podczas skurczu pozytywnie wpłynie: picie 8 szklanek napojów dziennie, prostowanie nogi w kolanie i ćwiczenia stawów przed snem.
Inną nieprzyjemną dolegliwością tego czasu jest nietrzymanie moczu. Zdarza się ze względu na nacisk macicy na pęcherz moczowy, a najczęściej daje się zaobserwować przy kichaniu czy śmianiu się. Aby sobie z nim radzić, trzeba zakładać wkładki lub podpaski oraz ćwiczyć mięśnie Kegla. Ćwiczenia polegają na skurczaniu i rozkurczaniu mięśni po kilka razy w ciągu dnia.
Ponieważ brzuszek ma już duże rozmiary, kobiecie trudniej będzie wykonywać codzienne czynności, schylać się, wiązać buty, nawet chodzić. Musi koniecznie dużo odpoczywać i nie przeciążać się.
Dobrze jest zacząć myśleć o zapisaniu się do szkoły rodzenia. Zajęcia tam nie tylko zapewnią, że podczas porodu mama będzie przygotowana na każdą ewentualność, ale też pozwolą zająć trochę czasu, nie nudzić się, spotkać się z innymi przyszłymi mamami oraz zadbać o ćwiczenia ciała, jeśli nie wykonuje się ich w domu.
Niepokojące objawy
W 26. tygodniu może dojść do przedwczesnych skurczów macicy i porodu. Jeśli skurcze są systematyczne, trzeba jak najszybciej skonsultować się z lekarzem. Może do tego doprowadzić np. infekcja grzybicza, dlatego dbałość o higienę intymną w czasie ciąży jest bardzo istotna. W tym czasie niepokojące mogą się okazać katar i przeziębienie. Najlepiej w ogóle do nich nie doprowadzić, czyli ubierać się odpowiednio do pogody i unikać osób przeziębionych. Jeśli jednak zacznie się choroba, trzeba ją przejść pod okiem lekarza. Nie można na własną rękę przyjmować lekarstw, ponieważ wiele z nich nie może być stosowanych podczas ciąży.
Koniec drugiego trymestru to jednocześnie rozpoczęcie najtrudniejszego okresu ciąży. Trzeba dużo odpoczywać, aby z siłą i energią wejść na ostatnią prostą w oczekiwaniu na poród. Niedogodności zaczną być odczuwalne coraz mocniej.
Jestem niepracująca mamą trójki małych szkrabów. Uwielbiam dzielić się moją wiedzą o ich wychowaniu!